Problem ze skrzynią matra Rancho 1979

Kupiłem Matrę rancho z 1979roku mam problem z biegami,nie ma jedynki,
albo nie mogę znaleźć ,a z dwójki trza dodać dużo gazu żeby ruszyć widocznie była robiona po polskiemu.Zrobiłem ze sprzęgłem i przez chwilę wszystko chodziło,ale po jakimś czasie zaczęło stukać przy skrzyni na puszczonym sprzęgle,w momencie naciśnięcia pedału sprzęgła stukot znika.
Ponadto silnik był rok nieodpalany.Paliłem go kilka,kilkanaście razy,trochę pojeździłem po placu (pół godziny)i na trzeci dzień zaczął się za bardzo grzać,razem z tym stukotem,który się nagle pojawił .Odpala nadal.Pomóżcie.
Może jest jakiś użytkownik z Krakowa,który na to popatrzy.Paliwo było stare
,ale dolałem nowego z dodatkiem oleju do kosiarek stihl,żeby się przesmarowało.Poza tym wszystko o.k.

Witaj.
Powodów stukania może być dużo. Stanęły w którymś tłoku pierścienie, zużyte panewki, rozrgulowana klawiatura. Problem z biegami i hałas który zanika przy wciśniętym sprzęgle to przeważnie problemy z samym sprzęgłem - łożysko oporowe ale może też być docisk. Przegrzewanie się - problem z pompą wodną lub zamulona chłodnica. Osobiście wyjąłbym silnik ze skrzynią co w Rancho nie jest kłopotliwe i przejrzałbym dokładnie w garażu. Oczywiście możesz stosować półśrodki w postaci płukania silnika, układu chłodzenia itp. ale jeżeli chcesz trochę tym samochodem pojeździć to pomyśl o konkretnej robocie. Dodatkowym problemem w długo nie odpalanym silniku mogą być uszczelki. W ten sposób straciłem silnik bo wydmuchało mi uszczelkę pomiędzy blokiem i miską olejową i z panewkami mogłem się pożegnać. Ostatnio przerabiałem remont silnika 1442 ccm więc jak będziesz miał problem to pisz na pw.

Dzięki serdeczne!
Te stuki nie pochodzą z silnika,tylko od sprzęgła.No i nadal nie mogę znaleźć jedynki,coś jest pochrzanione z tą skrzynią.Raczej zabiorę się za to konkretnie,samo wyjęcie silnika nie będzie straszne.Ale z całą resztą wolałbym być instruowany.Uszczelki raczej nie wydmuchało.Najgorsza skrzynia,może to wina docisku.Najśmieszniejsze jest to,że w dwóch położeniach do przodu za każdym razem wchodzi trójka i nie mogę ruszyć (wodzik?czy sprzęgło).Bałem się ,że przy ciągłym obciążaniu silnika dwójką go po prostu wykończę,tym bardziej,że nie był odpalany.Trójka ,czwórka wchodzą elegancko ,a najprzyjemniej wsteczny.

Jeżeli będziesz potrzebował podpowiedzi lub dokumentacji to pisz.
Pozdrawiam.