Moje nowe Rancho

Odzywam się po dłuższym czasie milczenia, bo czas i inne sprawy zepchnęły "Rancho" na drugi plan.
Nie mniej jestem istnieję i przypominam o tym chociażby tym postem.
A jak już tu jestem to chcę pokazać mój nabytek, który jeszcze na tym forum nie gościł.

Czyli Matra Rancho 1981 r.
A właściwie Matra F31D Kombi, bo tak ma w dowodzie diabeł jeden wie dlaczego - może to jakieś oznaczenia fabryczne? chociaż bardziej sądze, że "z powietrza"

Czeka ją remont mechaniki i niewielkie zmiany w blacharce. Niewielkie bo generalnie blacha jest bardziej niż super, męczy mnie tylko przedłużony o 12 cm przód, (podobno chciano do niego włożyć silnik V Cool

Trochę zdjęć tu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiam

Czy kiedyś nie był wystawiony na Allegro ?

A tak. Stamtąd go mam. Przyznaję, że trochę przepłaciłem. Zresztą jak zawsze i za wszystkie samochody.
Ale jest dobrą bazą bo ma geeeeenialną blachę.
A i reszta podzespołów nie jest zła.
Tyle że szmatławo wygląda.
+ kilka fajnych rozwiązań, jak skrzynia 5 od Horizona,
wklejana przednia szyba ba, ma nawet elektryczne szyby, co mnie nieustannie śmieszy i będę je pewnie zdejmował.

Może zrobisz taką - bardzo praktyczna Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Też myślę o wyposażeniu turystycznym, ale nie tak "stacjonarnym".
Zresztą, w tym "campingu" jest najwyżej "przyzwoita wysokość pełzania". Więc robienie tego typu wyposażenia, przystosowanego zdecydowanie do pozycji "wyprostowanej" według mnie mija się z celem. I to znacznie. Natomiast chcę sobie dobrze wymierzyć sztywne materace do oparcia o nadkola, żeby reszta wyposażenia mieściła się pod nimi a one dawały dobre spanie. Nie wiem czy to było w oryginale, czy to czyjaś radosna twórczość, że można położyć "dwa jedne na drugim" po czym rozsunąć w wygodne spanie po zlożeniu tylnych siedzeń